Bramka meczu, gracz meczu
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny

Chris

gracz meczu w niedziele - Kaczor
w sobote trudno powiedziec wszyscy zagrali dobrze
co do bramek to wszystkie byly bardzo podobne do siebie w sobote najwazniejsze ze w koncu wygrywamy Tak trzymac

Jaru (K)

Graczem meczu niedzielnego byl moim zdaniem Kaczor!!!

A na pochwale zaluguje bramka Krzyska C> Ktory sprytnie i z dosc duzej odleglosci pokonal bramkarza rywali puszczajac mu pilke za tzw. kołnierz.

Sobotniego meczu nie widzialem ani w nim nie uczestniczylem wiec nie jestem w stanie ocenic ani naladniejszej bramki ani najlepszego gracza meczu.

szulcu

witam zabardzo nie wiedziałem gdzie wam to napisac więc pisze tu . ogólnie niema sieco rozpisywać więc krótko bardzo wam dziękuje za wspulne półtora sezonu i po tych meczach w przyszłym tygodniu rezygnuje i w rundzie wiosennej nie będe juz występował w barwach mrfu dziękuje bo to było fajne półtora sezonu

Kaczor

Jaru (K)

Mecz z Piwozlopami pokazal co nam najlepiej wychodzi. 4 osoby na meczu to juz przesada. 4 osoby na cos kolo 14 w ekipie. To juz samo mowi za siebie.

Mecz odbyl sie a MRF wyszedl w skladzie Krzysiek C, Szulcu Cepa i Ja. nas 4 na 8-9 osob z druzyny przeciwnej. Nas 4ech na 6 przeciwników + zmiennicy. sytuacja byla jasna odprawia nas z kwitkiem a jak sie uda strzelic chocby jedna bramke to bedzie dobrze. Ku nazemu zdziwieniu bylo dobrze nawet bardzo dobrze, ale otym zaraz. mecz zaczol sie normalnie w niecodziennym skladzie ale gramy. Przeciwnik staa sie ograc nas klepka ale robi to nerwowo dzieki czemu traci pilki zaraz na poczatku pierwsza nasza akcja. Pociagnolem lewa str5ona minolem jednego pozniej drugiego strzal i szczesliwie bramkarz wybija pilke noga. akcja przeciwnikow dobre przejcie Szulca daleka pilka do Krzeska C. pilka nieszczescliwie odbija sie od kepki i nici wyszly z akacji. Oczywiscie przeciwnic caly czas atakowali podobnie jak my tylko ze z mniejsza czestotliwoscia. Moj strzal z przed pola karnego odbity przez drugiego obronce, i inne mnie grozne akcje. W Pierwszej polowie stracilismy dwa gole. 1 po kilku podaniach przeciwnikow i wyjsciu z pilka jednego juz na pusa bramke. 2 w podobny sposob. Druga polowa zaczela sie od straty bramki ktora padla nieslusznie gdyz przeciwnik przyjmujac pilke zagral reka. Sedzia tego nie widzial gdyz widzial tylko plecy zawodnika tak byl ustawiony. Ale juz gramy dalej. 3-0 w plecy prawie jak walkower nie wiem jak reszyta ale zemnie w tym momencie zeszlo troche powietrze. rozpoczynamy od srodka. kila akcji na jedna bramke kilka na druga az tu nagle prezent od brzakarza przeciwnikow. Mianowicie wyszedl za pole z pilka trzymajac ja w rekach. rzut wolny i żóta kartka dla bramkarza. szypka rozmowa z Szulce omowienie jak rozegrac ten staly fragmet gry i po chwili bylo 3-1. Ja i Szulcu nabiegalismy prawie rownoczesnie na pilke Ja troche obok , Szulcu wysunal mi ja prost pod noge i celnym strzalem zalozylem siatke bramkarzowi. Po tej bramce przeciwnik troche nas przycisnol ale i my odpowiadalismy. Po chwili Szulcu zdecydowal sie na rajd. Cepa krzyczal do Szulca aby strzelal bo bramkarz wyszedl na spora odleglosc. Krzysiek Sz zdecydowal sie jednak przebiec cale boisko od jednej do drugiej bramki i strzelic gola. Walna poteznie umieszcajac pilke w siatce. i Mamy 3-2. Chwile pozniej bylo juz 4-2 po jedynym bledzie Cepy ktory latwo przepuscil pilke. Przeciwnik stojac tylem do bramki puscil ja dolna czescia stopy w strone bramki pech chcial ze Cepa sie tego nie spodziewal. Od tej chwili zaczol sie najlepszy moment gry bo oto kolejna akcje przeprowadzilismy obronca jednak wybil mi na aut pilke obijajac ja wczesniej omnie. cofnelismy sie Ja lekko wysuniety. Obronca z autu podaje do bramkarza barmkarz odgrywa lae za lekko razem z obronca ruszaj w jej kierunku, ale ja dobieglem miniemalnie przed nimi odrazu kopnolem ja obok bramkarza lekko podkrecajac srodkowa czescia stopy pilka potoczyla sie po lini odbila sie od dalszego slupka i wpadla do bramki 4-3. Przeciwnicy rozpoczynaja kilka podan dokladna wrzutka na wybiegajace zupenie nie krytego no bo jak skoro jest nas tylko 3ech w polu a oni atakowli 4-5 no i gol 5-3. Nastepnie byly z 2-3min przerwy od bramek. Nasz aut pilke wyrzucil Szulcu do mnie ja wziolem na siebie dwoch sprytnie podaje zawieszana pilke w powietrzu iealnie w tepo do Krzyska C. ten toczy boj biegowy o pilke z zawodnikiem druzyny przeciwnej i wychodzi z niej zwyciesk. Nastepnie uderza z fausza pilka ociera sie o rekawice bramkarza i ledwo wpada do bramki. 5-4!!! Kolo 8min do konca ataki trwaja na jedna i druga bramke. ale juz do konca wynik sie nie zmienil. Na koniec dodam iz Cepa bronil bardzodobrze ratujac nas od wyzszego wyniku.

Bohaterzy meczu caly MRF a dokladniej Cepa!!! Szulcu!!! Krzisek C!!! Ja!!!

Choc przegralismy mecz to wygralismy. Wygralismy szacunek i uznanie. wzbudzilismy podziw wszystkich obecnych. A na twarzach przeciwnikow mimo usmiechow dalo sie wyczuc ich nizszosc nad nami.

W tym meczu obecni z MRFu zasluzyli na pochwale za swoja walecznosc, zangazowanie, determinacjie, bardzo dobra gre za serce do pilki i za wiele wiele innych rzeczy co pokazali w tym meczu. Tym bardzie ze kazdy wypluwal pluca biegajac po calym boisku broniac sie i atakujac. Na szczegulne wyruznienie zasluzyli jeszcze Szulcu i moj brat. Za to ze Walczyli za druzyne przez wszystkie spotkania przychodzac nalezycie. A takich osob jest malo u nas w ekipie. Na Szulca Kaczora i mojego brata moglbym pokazac patrzcie i uczcie sie jak miec serce do gry i do pilki.

Mecz z Piwozlopami uznaje zdecydowanie za mecz rundy jesiennej i nawet przycmil mi wygrana z wodnikiem w poprzednim sezonie. Bylo to nasz najlepszy mecz a samo to ze strzlilismy jak do tej pory najwoecej bramek w meczu mowi samo za siebie. Tyle samo padlo tylko z walkowerem ale tam slkad byl pelny czyli 6 osob na boisku. a poza tym Walkower gal tez z jednym mniej od pewnego momentu.

szulcu

cichy nie zapominaj o sobie Smile

Jaru (K)

nie zapominam ale nie bede sie wychwalal. Pisze to co widzialem nie uwzgledniac siebie bo siebie zostawiam innym do oceny.

Poza tym zapomnialem dodac iz bardzo dobrym komentarzem meczu z Piwozlopami bylo haslo ktore przelecialo w drugiej polowie przez naszych zawodnikow z pola. A mianowcie "Sędzia zmiana!!!"

szulcu

to ty nas motywowałeś i to ty wycisnołeś z nas to co daliśmy z siebie a chuj w dupe innym nie znaczą nic ci któzy nie dali znać i zlali ale to ich problem nie nasz bo my daliśmy całą 4-ką WSZYSTKO a inni są nie ważni bo to nie chodzi o olewczy stosunek do gry to chodzi o to że nie są w stanie uszanować naszej czwórki ale niech wszyscy wiedza byliśmy WIELCY i nasza 4-ka jest podziwiana i naszej 4-ki boi sie liga a jakbyście byli na meczu to byście wiedzieli bo ja odbierałem gratulacje z ekstra klasy za naszą grę 4-ech nawet drużyna przeciwna stwierdziła że im nogi zmiękły to o czymś świadczy ja już jestem dziś ostro dziabnięty więc forma mojej wypowiedzi nie jest zbyt poprawna ale pamiętajcie że po tym meczu macie zaliczkę jakiej nie byliśmy wstanie wyrobić przez cały sezon wszyscy się nas bojom nie zmarnujcie tego bo teraz już jest to wasz kapitan nie mój ciężko na to pracował. a ja jak tylko będziecie sobie życzyli to ja zawsze będę bronił mrf no chyba że będziecie grać z gromem bo na wiosnę zaczynam grę z nimi bo oni mają coś co maja tylko nieliczni z was wole walki i obowiązkowość a pozatym znimi jak gram wiem że mamdookoł ludzi któży traktuja mnie tak jak ja ich "POWAŻNIE" MAM NADIEJE ż sie tego nauczycie bo jeśli nie to się rozpadniecie szybciej niż to się wam wydaje a w innych drużnynach nie bedziecie już tyle znaczyć co tu bo tu mieliście przyjacviuł dopuki ich szanowali.ście jak przyjaciół. POWODZENIA NA WIOSNE Smile

I TO NIE JEST Z IRONIĄ

szulcu

ej ja to pamiętam to moje hasło Smile

::>

Kaczor

Godyl

Az sie plakac chce gdy sie czyta takie wypowiedzi.
Szulcu !!! Gralismy razem caly zeszly sezon.
zawsze miales serce do gry i walki. Nigdy nie odpuszczales.
Cichy !!! Kapitan boski Wink

Ale brakuje Ci czegos takiego ... hmmm
zeby zjebac goscia. Jesli ludzie przychodzili do druzyny i akceptowali to ze Ty jestes kapitanem i "rzadzisz" to automatycznie zobowiazywalo ich to do szanowania Ciebie, Twoich decyzji i Twoich wypowiedz.
Byles za malo ostry w podejmowaniu decyzji.
Wiece stanowczosci: tak ma by i tak kurwa bedzie Wink

Znam ten bol :/
Pamietam jak pomagalem cichemu w prowadzeniu druzyny i juz wtedy dalo sie wyczuc olewczy stosunek do druzyny i do tych co chca cos zdzialac razem.
Ci, ktorzy olewali zasluguja na "mieso" i ja ich tym miesem obrzuce jak wroce do Polski.
Pizdy jestescie Ci ktorzy olaliscie druzyne i jednoczesnie swoich przyjaciol.
Ale nie pozwole aby MRF sie rozpadl.
Nie Wy to inni. Jest tylu ludzi, ktorzy chca grac w pilke i wyleja ostatnie poty na boisku.
Z takich ludzi powinniscie brac przyklad.

A dla tej dzielnej 4, ktora wygrala mecz 4:5 Wink

[bo ten wynik traktuje jako zwyciestwo] szczere i niskie pokłony z mojej strony.

Jak jak kurwa zaluje ze mnei z Wami nie bylo albo chociaz nie widzialem tego meczu.

A dla reszty ktora olewała (chodzi mi o stala ekipe, ktora nie dawala znaku zycia i nie informowala o swojej nieobecnosci) chuj Wam w dupe Very Happy

Nara Panowie i panie Wink

Gość

no to sie zaczyna

zwyciestwo 2-1 z asco czy jakos tak

najlepsi to strzelcy bramek jacek i kaczor. jacek w koncu czesciej rozrzucal pilki niz trzymal, kaczor mocno pracowal w obronie i byl aktywny w ataku.
szkoda troche sytuacji, gdyz powinno byc 3-0 (swietna szanse jarka i godyla). ogolnie widac ze calkiem niezla poukladana pilke gralismy, tylko momentami byl chaos.

na gracza meczu wybieram jednak pawlona, ktory dal bardzo dobra zmiane, i poza jednym bledem gdy nie trafil pilke przy wybiciu, zagral bardzo dobrze.
pzdr / td

Kaczor

2-1 do przodu Smile

Bramki meczu nie bede wybierał ( i będe tak robił zawsze kiedy coś ustrzele... nie mnie oceniać czy moja była ładniejsza od czyjejś Smile

).

Gracz meczu jak dla mnie to Mosion. Każdy nie ustrzegł sie wiekszych lub mniejszych błędów, a on był tego dnia dobrze dysponowany, zachowywał spokój, ustawiał obrone... Ponadto karny nie był jego winą bo był z dupy... także MOTM to Mosion Smile

Viva la MRF!!! Forza Ragazzi

Jaru (K)

Gratuluje strzelcom bramek oraz całej drużynie dobrej postawy. Na wyroznienie zasluguje Pawlon ktory raz tylko zkiksował naprawiaja po chwili swoj blad. takto gra bez zarzutu. Każdy rozegrał dobre spotkanie. Szkoda tylko sytuacji Godyla i moich dwóch. Mam nadzieje ze do nastepnego mecza celownik troche sie nastawi Wink

Najbardziej zadawalający jest fakt ze piłka krążyła miedzy zawodnikami MRFu. Co prawda nie bylo jakies olśniewające ale jak na pierwszy mecz bylo dobrze. Do tego wszystkiego bardzodobre interwncje Mosiona i 3pkt nasze Smile

Jaru (K)

z Laskomeksem najbardziej popisał sie Kaczor (hat-trick w asystach + barmka) gratuluje i zycze wszystkim takich statytyko pomeczowych.

ciezko wybrac ale decyduje sie na bramke Michała ktory wykonał pewny strzał uderzając piłkę bez wczesniejszego przyjęcia.